Kilka sytuacji, które powinieneś mieć zdecydowanie w nosie.
Codziennie bombardujemy się informacjami, rzadko pozytywnymi, często negatywnymi. Gdyby ich negatywizm kończył się tylko na tym, na czym się zaczął, a więc na samej informacji, to nie byłoby najgorzej. Chociaż tak czy siak, ląduje ona do naszej podświadomości. Jednak to będzie małe zło w porównaniu do sytuacji, gdy negatywizm owej informacji przeniesie się na nas. A zatem, gdy w faktach usłyszymy, że lekarze rodzinni nie podpisali umów z NFZetem i to wywoła u nas lawinę słów, w którym oberwie lekarz, nfz, rząd i pani sąsiadka, bo ona nam poleciła się zapisać do naszego lekarza, to będzie to duże zło. Mogłoby się wydawać, że takie słowa wypowiadane we własnym zaciszu domowym nikogo nie ranią lub inaczej - na nikogo nie oddziałują. Prawda jest jednak inna. Każde słowo się liczy, każda myśl, każda intencja. Jak ma ten nfz zacząć działać dobrze, skoro wszyscy w zaparte mówią o nim źle? Czyż nie jest trochę tak, że sami ściągamy na siebie te wszystkie problemy ze służbą zdrowia? Przecież według prawa przyciągania, jesteśmy odpowiedzialni za rzeczywistość, w której żyjemy... Przejmując się takimi newsami, zdecydowanie zaśmiecamy swoją głowę, zupełnie niepotrzebnie. Proponuję nie oglądać żadnych wiadomości. Podawanie złych informacji to manipulacja ludźmi, bo łatwiej zarządza się tymi, którzy są primo - zdołowani, secundo - nie myślą samodzielnie.
Pewnego razu, gdy powiedziałam, że mogłabym żyć bez telewizora, bo nie jest mi on do szczęścia potrzebny, spotkałam się z odpowiedzią, że życie bez tv robi z człowieka dzikusa. Oczywiście ripostowałam od razu. Takie spojrzenie na tv mają ludzie, niestety. Zamiast porozmawiać, to gapią się w to pudło nie zdając sobie sprawy z tego, że to z nich tv robi dzikusy, nie odwrotnie. Ten post jednak nie ma być o środkach masowego przekazu, a o tym
że można mieć święty spokój, a nawet trzeba.
Kiedy powinieneś mieć wszystko w nosie?
- gdy ktoś Cię krytykuje, o ile to nie jest krytyka konstruktywna, której Ty sobie życzysz. Ludzie mają zbyt dużą łatwość w wydawaniu opinii na temat drugiego człowieka, nie znając jego, nie znając okoliczności, nie mając pełnego obrazu danej sytuacji. Dużo łatwiej jest skrytykować jakieś przedsięwzięcie niż samemu ruszyć dupę i coś zdziałać. Łatwiej jest nic nie robić i krytykować wszystkich dookoła. Dotyczy to również sytuacji w kraju. Społeczeństwo wychodzi chyba z założenia, że jeśli będzie marudziło na fiskus, na zus, na polityków, to coś od tego narzekania się zmieni. Lepiej omawiać wysoki poziom bezrobocia i pobierać zasiłek niż postarać się o dofinansowanie z urzędu pracy na otworzenie własnego biznesu. Nawet malutkiego, ale coś. OLEJ TO!
- gdy ktoś podcina Ci skrzydła - masz tak czasem, że się na coś napalisz, jesteś czymś podekscytowana, a tu bach. Przychodzi Twoja facet i mówi, żebyś sobie dała spokój, bo i tak Ci to nie wyjdzie? Masakra. Po pierwsze zastanów się, czy taki facet jest Ci w ogóle potrzebny. Pełne wsparcie to podstawa związku. Olej kogoś, kto podcina Ci skrzydła. Owszem ważne jest czasem, by ktoś nas ostudził, bo w euforii zapominamy o realiach, ale nie pozwól nigdy, by ktoś odebrał Ci motywację do zrobienia czegoś fajnego. OLEJ TO!
- gdy ktoś Ci mówi, że marzenia są dla dzieci i się nie spełniają. Twoja riposta powinna brzmieć "masz rację, marzenia się nie spełniają, to ja je spełniam". Nigdy w życiu nie przestanę wierzyć w możliwość spełniania marzeń, tego będę uczyć również Alę. W możliwość ich realizacji wierzę w każdym momencie. Przecież w każdej sekundzie może wydarzyć się całkowity przewrót w Twoim życiu. OLEJ TO!
- gdy ktoś Cię porównuje do kogoś innego - nie cierpię tego, naprawdę. Każdy człowiek jest zupełnie inny, każdy ma swoją indywidualną historię. Każdy jest wyjątkowy. To, że komuś innemu się nie udało, nie znaczy, że Tobie się nie uda. Jako nastolatka miałam duży kompleks ze wzrostem. Ciągle ktoś porównywał mnie do mojej Siostry, że Ona jest młodsza, ale mnie przerosła. Teraz jest to dla nie śmieszne, jednak dla nastolatki, która jest bardzo wyczulona na swoim punkcie, to trudna sytuacja do przeskoczenia. W ogóle porównywanie do siebie sióstr czy braci nie jest w porządku, jest to zazwyczaj bardzo krzywdzące. OLEJ TO!
- gdy ktoś w Ciebie nie wierzy - najgorzej, gdy jest to ktoś Ci bliski, partner, Mama, Przyjaciółka. Tak zostaliśmy stworzeni, a raczej nasze ego, że mamy ogromną potrzebę tego, by ktoś popierał nasze decyzje, wybory, wizje. To znaczy, że potrzebujemy, by ktoś nam mówił "dasz radę, wierzę w Ciebie, poradzisz sobie". Z takimi ludźmi trzymaj sztamę! Gdy ktoś ciągle studzi Twój zapał, OLEJ TO!
Jeśli masz cel, to zrealizuj go. Nie pozwól, by ktoś, kto najprawdopodobniej jest zazdrosny o to, że sam nie potrafi nic wymyślić, pokrzyżował Ci plany. Nie słuchaj ludzi, którzy narzekają, marudzą, którzy są nastawieni na wszystko na nie.To jest Twoje życie, Twoje marzenia, Twoje pomysły. Miej w nosie wszystkich, którzy zamiast działać, podejmować wyzwania, siedzą na kanapie z pilotem w ręku i krytykują wszystkich z inicjatywą!
Może zainteresują Cię inne moje teksty:
Uwaga! Na blogu MeLasek umieszcza się tylko treści pozytywne. Czytasz je na własną odpowiedzialność. Jeśli nie chcesz, by Twoje życie wywróciło się do góry nogami od zbyt dużej dawki optymizmu, wyłącz tę stronę. Jeśli przeciwnie, chcesz więcej i więcej i więcej, zostaw komentarz – będzie miło.