"ekologia" to z greckiego "oikos",
co oznacza
"dom" lub "miejsce życia"
Kiedyś już pisałam co nie co na temat ekologicznych porządków. Zapewne straszyłam, co chemia wszechobecna może nam złego wyrządzić... ;-) Dziś jednak trochę z innej beczki :-)
Przychodzą do nas Klienci, którzy mówią, że mamy super produkty, zdrowe i w ogóle Oni by chcieli takie kupować, ale nie mają na to pieniędzy. Gdybym powiedziała, że wszystko, co można u nas kupić jest tanie, to powiedzielibyście, że zwariowałam :-) Na szczęście wszystko ze mną w porządku i zdaję sobie świetnie sprawę z tego, że nie każdy może sobie pozwolić na eko zakupy. PRZYNAJMNIEJ NIE NA POCZĄTKU SWOJEJ PRZYGODY ZE SKLEPAMI ZE ZDROWĄ ŻYWNOŚCIĄ...! ;-)
Filozofia ekologiczna głosi:
"Tylko człowiek żyjący w zgodzie i harmonii z otaczającym go światem przyrodniczym, którego jest przecież elementem, jest w stanie osiągnąć własną równowagę wewnętrzną."
Jesteśmy stworzeni do tego, by być zdrowi i szczęśliwi. Czyż nie?
Kiedy Pani Kowalska zacznie się zastanawiać nad tym, co zjada na co dzień, czym czyści swój "dom = miejsce życia", następnie poszpera w Internecie albo zaglądnie "przypadkowo" do MELASY, to pomyśli sobie, że coś jest "nie halo". :-)
Kupi sobie 2 ekologiczne produkty, np. suszone morele i płatki lnu mielone. Tak dla spróbowania oczywiście... Wróci do "domu = miejsca życia" i odkryje, że morele smakują fantastycznie, bo suszone na słońcu, bo bez siarki. I odkryje, że len pomógł Jej pozbyć się problemów z zaparciami, bo z natury pochodzimy i z natury powinniśmy czerpać wszelkie dobra. No to Pani Kowalska dojdzie do wniosku, że coś w tym jest ;-) i wróci do MELASY po coś nowego, coś dla serduszka i na układ krążenia, bo jej zimno często... pojedzie do "domu = miejsca życia" z sokiem z granatów. Ale Pani Kowalskiej to nie wystarczy! Pomyśli sobie: "skoro ma być tak bez chemii, to może spróbuję ekologicznych środków czystości?" I znów Pani Kowalska wsiądzie w tramwaj, wysiądzie na przystanku Stradom i wpadnie po poradę do MeLasek. A co MeLaski na to?
"Pani Kowalska, cieszymy się, że przyszła Pani właśnie do nas! Ekologiczne porządki są, wbrew pozorom, bardzo TANIE. Wystarczy Pani: soda oczyszczona, kwasek cytrynowy i ocet."
- żeby odetkać odpływ: 1/4 szklanki sody oczyszczonej wsypujemy do odpływu, zalewamy 1/2 szklanką octu i przykrywamy na 15 min, na koniec zalewamy 2 l wrzącej wody
- żeby umyć wannę, brodzik, umywalkę, kafelki: robimy pastę z 1/2 szklanki sody oczyszczonej i 2-3 łyżek octu, czyścimy miękką szmatką
- żeby umyć lustra i okna: kupujemy ściereczki z mikrofibry i myjemy czystą wodą
- żeby wyczyścić klamki, krany, kurki: robimy roztwór ocet z wodą 1:1 i myjemy miękką ściereczką
- żeby uporać się z nalotem na słuchawkach prysznicowych: 1l wrzątku, 1/2 szklanki octu, odkręcamy i wkładamy do roztworu lub czyścimy kwaskiem cytrynowym
- żeby wyczyścić panele, drewniane podłogi: 1,5 szklanki octu, 1,5 szklanki ciepłej wody, 20 kropel wybranego olejku eterycznego
- odkamienianie czajnika: kwasek cytrynowy i zagotować wodę
- żeby pozbyć się plam na kołnierzykach: wetrzyj sodę w zabrudzone miejscach
- żeby wyprać jasne ubrania w orzechach piorących: dodaj do prania ok. 1/2 szklanki sody oczyszczonej (soda również zmiękcza wodę)
- żeby nie czuć nieprzyjemnego zapachu z odkurzacza: wsypujemy łyżeczkę sody do worka
- żeby pozbyć się plam na kołnierzykach: wetrzyj sodę w zabrudzone miejscach
- żeby wyprać jasne ubrania w orzechach piorących: dodaj do prania ok. 1/2 szklanki sody oczyszczonej (soda również zmiękcza wodę)
- żeby nie czuć nieprzyjemnego zapachu z odkurzacza: wsypujemy łyżeczkę sody do worka
- żeby odświeżyć dywany: wetrzyj sodę w dywan szczotką, pozostaw na godzinę lub dwie, a następnie wyczyść odkurzaczem;
- żeby sierść naszego pupila: psa była piękna i lśniąca: zamiast szamponu użyj roztworu sody
Żeby w mieszkaniu utrzymać zapach świeżości stosujcie olejki eteryczne!
Miłego sprzątania :-)
P.S. ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA JESZCZE JEDNĄ SPRAWĘ - wszystkie chemiczne detergenty sprawiają, że nasz dom lśni, pachnie, ale też jest sterylny. Bakterie żyjące w naszych "domach = miejscach życia" sprawiają, że mamy lepszą odporność, mniej chorujemy, nasze dzieci nie łapią ciągle przeziębień w przedszkolu. My tych bakterii potrzebujemy!
EKO SPRZĄTANIE TO SPRZĄTANIE
ZGODNE Z NATURĄ
Zdrowa żywność nie jest tania, nie będę Wam wmawiać, że jest inaczej. Można jednak małymi kroczkami wprowadzać coraz więcej takich produktów do swojego jadłospisu. Można czytać, oglądać filmy, które być może Was zmotywują do wprowadzania coraz większych zmian. Samo to, że czytacie tego posta mówi o tym, że albo interesujecie się zdrowym odżywianiem albo jesteście naszymi znajomymi ;-)
Dziękuje za przepisy na eko sprzątanie :)
OdpowiedzUsuńMelaski, nowe (eko) prefekycjne panie domu?
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego szukałam :D skąd wiedziałyście ;)
OdpowiedzUsuń:-) ha do perfekcji to nam duuużo brakuje, przynajmniej mi (LyDa), lepiej to wychodzi mojemu Mężowi :-)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam już wiele środków do czyszczenia okien, łącznie ze ściereczką z mikrofibry (długo się nią zachwycałam), ale najlepiej ostatnio myje mi się wodą z niewielkim dodatkiem octu właśnie;)
OdpowiedzUsuńPorady świetne!
Pozdrawiam:)
Zmieniłam adres - jestem teraz na blogspocie:)
OdpowiedzUsuńLubię takie sprzątanie,nie ma nic gorszego niż okropny zapach chemii..
OdpowiedzUsuń