Kochani!
Wielu z Was już weekend majowy zapewne rozpoczęło w piątek - dobrze Wam :-) Handel rządzi się innymi prawami...
PON, WT 29-30.04.13 - pracujemy normalnie (jak widać)
ŚR 1.05.2013 - re-relaxujemy (opalamy się)
CZW 2.05.2013 - pracujemy, ale max. do 17 (w razie zapotrzebowania, zostaniemy dłużej)
PT, SB, ND - re-relaxujemy poza Krakowem (juupi!)
Życzymy Wam spędzenia tego czasu tak, by zapomnieć o wszelkich kłopotach dnia codziennego i cieszyć się wolnym samym w sobie :-)
Aloha!
Szukaj na blogu
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
środa, 24 kwietnia 2013
Dostawa warzyw - 29.04.13
W przyszłym tygodniu dostawa warzyw i owoców będzie tylko w PONIEDZIAŁEK. Odbiór we wtorek.
W związku z tym MeLaski baaardzo proszą o przesłanie zamówień max. do jutra godz. 11.
(chociaż bardzo miło by nam było, gdyby zamówienie dotarło do nas dziś...)
(ananas, avocado, banany, brokuł, bakłażan, cukinia, cebula - biała i czerwona, buraki, cytryny, grapefruit czerwony, pomarańcze, kalafior, kalarepa, rzodkiewka, koperek, szczypiorek, por, sałata batavia (strzępiasta), pieczarki, ogórek sałatkowy, papryka żółta, czerwona, zielona, natka pietruszki, pomidory, szpinak, ziemniaki, seler, pietruszka, kapusta biała, czerwona, włoska, marchewa, mango, mangold)
W związku z tym MeLaski baaardzo proszą o przesłanie zamówień max. do jutra godz. 11.
(chociaż bardzo miło by nam było, gdyby zamówienie dotarło do nas dziś...)
DZIĘKUJEMY!
SERDECZNIE POZDRAWIAMY! :-)
(ananas, avocado, banany, brokuł, bakłażan, cukinia, cebula - biała i czerwona, buraki, cytryny, grapefruit czerwony, pomarańcze, kalafior, kalarepa, rzodkiewka, koperek, szczypiorek, por, sałata batavia (strzępiasta), pieczarki, ogórek sałatkowy, papryka żółta, czerwona, zielona, natka pietruszki, pomidory, szpinak, ziemniaki, seler, pietruszka, kapusta biała, czerwona, włoska, marchewa, mango, mangold)
Na zamówione warzywa i owoce oczywiście obowiązuje RABAT 15%!
wtorek, 16 kwietnia 2013
Ecobrykiet
Coraz więcej mówi się o zaletach potraw z grilla. Największym plusem jest ich beztłuszczowe przygotowanie. O zdrowotnych właściwościach decyduje nie tylko to, co jest położone na ruszcie, ale również to co się pod nim pali.
Jednym słowem, aby potrawy z grilla były zdrowe, niezbędne jest właściwe paliwo. Na cieszący się coraz mniejszą popularnością węgiel i brykiety drzewne spada coraz więcej słów krytyki. Naukowcy twierdzą, że grillowane na nim potrawy zawierają substancje rakotwór
cze i mogą być przyczyną nowotworów. Lekarze alarmują o szkodliwości potraw przygotowanych w dymie, powstającym ze spalania żywic drzewnych. Odpowiedź na rosnącą świadomość konsumentów i potrzebę dbałości o zdrowie znaleźliśmy na przepięknej indonezyjskiej wyspie Sumatra, gdzie od setek lat, metodami naturalnymi i w pełnej zgodzie ze środowiskiem, produkuje się prawdziwie ekologiczny produkt:

- wykonany w 100% z odnawialnych surowców- nie wymagający wycinki drzew, chroniący lasy i dbający o przyszłość Naszej planety,
- wyłącznie naturalne składniki roślinne: 96% węgla z łupin orzecha kokosowego, 4% tapioki (naturalnej skrobi z egzotycznego manioku),
- brak kopcących żywic i innych szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych i syntetycznych,
- skład gwarantujący grillowanie bez drażniących zapachów i dymu. Dym powstający przy spalaniu brykietów i węgla drzewnego przenosi szkodliwe substancje do potraw.
- wyższą kaloryczność i ponad 3,5 godzinne palenie, dające łącznie 3 krotnie wyższą wydajność COCOheat od tradycyjnego węgla drzewnego,
- innowacyjną budowę z otworem w środku, pozwalającą na równomierne dystrybuowanie płomienia i żaru,
- bardzo szybkie osiąganie wysokiej temperatury i utrzymywanie jej na stabilnym poziomie, ponad dwukrotnie dłużej niż tradycyjny węgiel drzewny,
- ponad 200 min. czas palenia, eliminujący konieczność kilkukrotnego uzupełniania zasypu w procesie grillowania większości potraw,
- estetyczny kartonik z dwoma 1 kg, papierowymi paczkami brykietu- pozwalającymi unikać pyłu węglowego i dużych nieestetycznych opakowań,
zajmujących przestrzeń wypoczynkową, - pewność czystego grillowania: bez pyłu, lotnego popiołu i zabrudzeń przy uzupełnianiu zasypu;
Zadbajmy o środowisko, zadbajmy o siebie!
Produkt na specjalne zamówienie.
sobota, 6 kwietnia 2013
Światowy Dzień Zdrowia - 7.04.2013
Światowy
Dzień Zdrowia to dzień nie byle jaki, ale niezmiernie ważny dla każdego z nas. Zabiegani
i zapracowani często zapominamy o dbaniu o samych siebie. A szkoda, bo siły na biegi
i pracę się kiedyś skończą. A z prowadzonych na co dzień przeze mnie obserwacji
wynika, że ludzie dopiero w krytycznych sytuacjach są skłonni się opamiętać. „Skłonni”,
bo i to nie zawsze następuje – uparcie dalej jedzą mięso i cukier, które są najlepszą
pożywką dla zmutowanych komórek nowotworowych. No cóż, świata nie zbawię,
nawet, gdy będę na prawo i lewo głosić nowiny o profilaktyce. Za to mogę zadbać
sama o siebie, bo chcę długo żyć, bo chcę być pełna energii, bo nie chcę nigdy
martwić się o niską emeryturę, a pracować do końca swego 150-letniego życia. Wiem,
sądzicie, że to niemożliwe. Ale czy prawdopodobieństwo bądź nieprawdopodobieństwo w Waszej opinii powinno mieć dla mnie jakieś znaczenie? Otóż nie. Najważniejsza jest moja determinacja,
moje pragnienie bycia zdrową, moje działania na co dzień.
czytać książkę (ja się teraz zaczytuję biografią Marlyn Monero),
spotkać się z Przyjaciółmi,
zadzwonić do Mamy,
pooglądać zdjęcia, które przypominają miłe chwile,
znaleźć czas na pasje,
Zatem
Światowy Dzień Zdrowia w mojej opinii powinien być dniem refleksji nad tym,
czym karmię swój organizm, co robię dla swojego dobrego samopoczucia, jak
opiekuję się samą sobą.
Przez
długi czas tą opieką otaczałam innych ludzi, brałam odpowiedzialność za ich
życie, nie wiem, czy to tak do końca było świadome, raczej nie, ale teraz już
wiem, że to było bardzo złe i głupie. Nie chodzi o egoizm, ale o to, by zawsze
być dla siebie najważniejszym, bo jeśli nie będziemy silni, to nikomu nie
pomożemy.
Na
potrzebę tego postu (a potrzeba pojawiła się, gdy zajrzałam do kalendarza, by
zapisać plany na kolejny tydzień i zauważyłam, że jutro wypada ten dzień
szczególny, jest godzina 21:02) tak oto podzieliłam ZDROWIE na czynniki
pierwsze:
Z - związki
odżywcze
D - dostatek
R - radość
O - odżywianie
W - wiedza
I - immunologiczny system
E - energia
By
mieć każdego dnia mnóstwo ENERGII, a mój system IMMUNOLOGICZNY działał bez
zarzutu, muszę dostarczyć mojemu organizmowi full ZWIĄZKÓW ODŻYWCZYCH. Te
oczywiście pobieram z mojego ekologicznego ODŻYWIANIA i suplementów diety. Gdy
czuję się dobrze i jestem RADOSNA, wszystko w życiu jest łatwiejsze i nie
straszny mi żaden stres. Dopełnieniem tego jest oczywiście DOSTATEK, w jakim
mam zamiar żyć, bo człowiek do bycia szczęśliwym jest stworzony i wszystko, co
dobre na tym świecie należy mu się bez dwóch zdań. Nic nie zdziałałabym bez
niezbędnej WIEDZY, dzięki której wiem, jak tę całą profilaktykę ugryźć.
Definicja zdrowia wg Światowej Organizacji Zdrowia:
„stan pełnego fizycznego, psychicznego i społecznego
dobrego samopoczucia,
a nie tylko nieobecność choroby czy kalectwa”
Tak więc moi Drodzy, z definicji tej czarno na białym wynika, że na
człowieka trzeba patrzeć całościowo. Profesjonalnej mówiąc - holistycznie. Co
to w praktyce oznacza?
Trzeba sobie uświadomić, że psyche (głowa = emocje, uczucia, myśli) i soma (ciało) nigdy, przenigdy rozdzielać nie wolno. Gdy ktoś choruje na raka
albo na cukrzycę albo zwykłe przeziębienie i katar ma, wszystko to może powstać
w głowie albo może ze złego stylu życia pochodzić (nie będę nad innymi
przyczynami chorób się rozwodzić, w które wierzę, bo najważniejsze, by skupić
się na tych dwóch i do ich powstania nie dopuścić). No więc, ja już mam taki
nawyk, że gdy mnie złapie coś, na co zwykle sobie zasłużę np. ból gardła, to od
razu, z automatu do głowy przychodzi pytanie „co nabroiłam?” na płaszczyźnie psychicznej,
w relacjach z innymi ludźmi oraz na płaszczyźnie stylowo-życiowej. Podaję taki
prozaiczny przykład, bo z innymi nie mam do czynienia – od około 8 lat, odkąd
należę do kręgu nie-mięsożerców, nie choruję na poważniejsze dolegliwości. Na
pytanie „dlaczego”, odpowiedź jest bardzo prosta – patrzenie na swój
organizm i dbałość o niego + świadomość, w człowieku się zmienia. Nie jest to
jednak post promujący wege tryb życia ;-) wybaczcie te wstawki, ale jednak nie mogę
nie wspomnieć o tym, że moja dobra kondycja psychofizyczna w ogromnej mierze od tej transformacji życia zależy.
Ciągnąc temat holistycznego ujęcia człowieka, muszę Wam się przyznać,
że omijam lekarzy szerokim łukiem. Nie to, że neguję ich wiedzę i kompetencje,
ale po prostu ich nie potrzebuję i leków, którymi niestety trują ludzi do ust
bym nie wzięła. Lekarze konwencjonalni patrzą na objaw i przepisują lek – easy?
Easy! A ja już wiem (i jestem z tej wiedzy dumna), że tak żadnego człowieka nie
wyleczą, a jedynie przyciszą błagalne wołanie organizmu o to, by się nim zająć.
Inaczej mówiąc, stan chorobowy stanie się przewlekły i pewnie nie raz, ani nie
dwa dokuczy w przyszłości. W końcu o to przecież chodzi, by do końca życia
chorować i zasilać konta prezesów koncernów farmaceutycznych. Według mnie
bardzo ważnym jest, by chorobę uznać za coś dobrego, za przyjaciela, który klupie nas w głowę mówiąc "ej kolo, mam defekt, napraw to". Organizm zwykle wcześniej domaga się zwrócenia na niego większej
uwagi, więc nie bagatelizujmy tego - co to, to nie!
Co dla siebie powinnam robić każdego dnia?
- kochać siebie i innych, serio - miłość to najbardziej pozytywne z uczuć i ono może zdziałać cuda; teraz jestem na etapie odkrywania w sobie niekończących pokładów miłości do Siostrzenicy i to naprawdę coś wspaniałego – polecam;
- jeść najwyższej jakości jedzenie – uwierzcie mi, że zdecydowanie bardziej wolę zjeść eko warzywa, kupić dobrą oliwę z oliwek, wydać kasę na dobry suplement diety niż kupować ubrania (powiecie, że mam do tego dostęp, OK, macie rację, ale sama sobie stworzyłam ten dostęp, każdy jest panem swojego losu, nie stać mnie na coś, to staram się na to zarobić; nie stać Cię na żywność eko, ale byś bardzo chciała/chciał ją jeść – zdobądź na to pieniądze, przyjdź do MELASY i pogadaj o tym, zapytaj, jak możemy Ci w tym pomóc)
- oddychać czystym powietrzem – NIESTETY w Krakowie takiej możliwości nie mam, w takim razie potrzebuję czegoś, co będzie toksyny usuwało z mojego organizmu (piję herbatę gonseen codziennie, bo wierzę w moc jej działania i znam ludzi, którym pomogła),
- ćwiczyć! Biegać! Fitness! Joga! Poczujcie tę endorfinę w Was, niech hormony szczęścia się uwalniają :-)
- muszę pić dużo wody (podobno najlepiej 1,5l z cytryną na czczo, można kupić sobie Britę i filtrować kranówę),
- sprawiać sobie codziennie jakieś przyjemności:
czytać książkę (ja się teraz zaczytuję biografią Marlyn Monero),
spotkać się z Przyjaciółmi,
zadzwonić do Mamy,
pooglądać zdjęcia, które przypominają miłe chwile,
znaleźć czas na pasje,
- obcować z naturą, przytulać się do drzew,
- nie narzekać, a bardziej zrozumiale dla naszej świadomości – widzieć dobre strony każdej sytuacji,
- zamiast ze stresu panikować, usiąść spokojnie i znaleźć 20 sposobów na rozwiązanie problemu,
- nie bać się, lęk to bardzo negatywne uczucie dla naszego organizmu;
- jeśli Ktoś potrzebuje, to medytować, modlić się, wierzyć w coś…
No
i tak można wymieniać i wymieniać. Sami wiecie, czego potrzebujecie! Sami
jesteście dla siebie najlepszymi lekarzami.
Uwierzcie
w moc samoleczenia waszych organizmów.
By
to działało trzeba po prostu zdrowo żyć :-)
Dbajcie
o siebie!
Dobranoc
Jest
godz. 22:06. Szybko mi poszło. Zawsze mam jakiś obraz w głowie tego, co chcę
napisać, jednak nigdy nie wiem, jak się to moje gaworzenie potoczy dalej, nie wiem, jak się post skończy i wiecie co? Lubię to! :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
4 greens
acai
afirmacja
balsam solaris
barbecue
bez fluoru
bikini burn
biodegradowalne środki czystości
brian tracy
brykiet
cel
cele
chlorella
coke live music festival
cukier
cukier brzozowy
czary bez
dobrobyt
dostatek
dr nona
dr. nona
dworek białoprądnicki
dziecko
eco
ecobrykiet
ekologia
ekologiczne
ekologiczne środki czystości
ekologiczny
ekologiczny dom
eks magazyn
energia
ewa kasprzyk
extra virgin
familove
filharmonicy wiedeńscy
fit jest sexy
gonseen
grill
grudzień
hand made
homa
intuicja
Jacek Bilczyński
JAGODY ACAI
jagody goji
jedz
KAKAO
kalendarz
kalendarze książkowe
kaliber 44
kartki świąteczne
kochaj
KOKO
KOKODESIGN
koło życia
koncepcja smart
konkurs
kraków jest fit
krem dynamiczny
krzem
ksylitol
ksylitol kraków
Kurt Tepperwein
kwasek cytrynowy
lawenda
lemoniada
lody ryżowe
lody sojowe
lody wegańskie
luksus
MACA
magik
mama
medytacja
melasa
microgreens
miejsce
milioner
miswak
morze martwe
mód się
nadchodzący rok
naturalna pielęgnacja
naturalne kosmetyki
obżarstwo
oczyszczanie organizmu
oczyszczanie z toksyn
odchudzanie
odtruwanie organizmu
odżywianie
olej arganowy
olej kokosowy
olej lniany
olejek pichtowy
oliwa z oliwek
omsica
organiczne napoje
osho
ostropest
ostropest plamisty
otyłość
pasożyty
pepsi eliot
plan dnia
plan doksonały
pocztówki świąteczne
podświadomość
Pokój ludziom dobrej woli
pono
poradnik
postanowienia noworoczne
pozytywne myślenie
pozytywne życie
prawo przyciągania
preparaty dr nona
produkty dr nona
prosto
psychosomatyka
raw
recepta
recepta na szczęście
regeneracja
reset
rozwój osobisty
rumianek
rytuały tybetańskie
sekret
siewki
siła
sklep ekologiczny
sklep ze zdrową żywnością
smog
soda oczyszczona
sokół i marysia starosta
solaris
sól
sól himalajska
sól z morza martwego
spirulina
stres
stuGo
super foods
szczoteczka do zębów
światowy dzień walki z otyłością
światowy dzień zdrowia
święta bożego narodzenia
tanie warzywa
this is bio
tolerancja
trawa jęczmienna
trawa pszeniczna
walka z rostępami
wątroba
weganizm
wegański
wegetarianizm
WHO
whole earth
więcej szmalu
wizjoner
wizualizacje
wu-tang clan
zdrowa żywność
zdrowe odżywianie
zdrowie
zdrowy tryb życia
ziemia okrzemkowa
żurawina
życzenia noworoczne
życzenia świąteczne
żywność organiczna