Dzięki uprzejmości Pepsi Eliot udostępniamy program „Jem i … chudnę”
„Uwaga, zanim zaczniesz czytać poniższe wywody przeczytaj koniecznie TO, ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich 21 punktów, czyli tak zwanego oczka programu „Jem i… chudnę”
Zacznę może od tego, że program „Jem i… chudnę” nie jest porażającym objawieniem, czyli dietą cud. Gdyż duże dziewczynki i duzi chłopcy dobrze przecież wiedzą, że cudownych diet nie ma.
Co nie znaczy, że „Jem i… chudnę”, nie jest bardzo innowacyjny.
Raz, oczywiście jest to dieta dla ludzi zdrowych, gdyż nie mam uprawnień do proponowania diet ludziom chorym.
Dieta, którą proponuję na co dzień to dieta stosunkowo (piszę stosunkowo, gdyż w pełni wysoko węglowodanowa nie jest najlepsza na czas redukcji) wysoko węglowodanowa, nisko tłuszczowa, normalnie, więc nie za wysoko białkowa, do tego wysoko potasowa i nisko sodowa. Jest to program odkwaszający/detoks i przeciw zapalny. Czyli z założenia chroniący nas przed najgorszymi chorobami.
Sito 1 – Wiek
Program skierowany jest do zdrowych osób dorosłych, dla których wskazane jest przyjmowanie 1 do 1,1 g białka na kilogram masy ciała. Osoby dorosłe płci męskiej, w wieku od 18 do 21 lat (mężczyźni jeszcze w tym okresie rosną) wskazane jest, aby przyjmowali więcej białka, jako masy budulcowej, nawet do 1,6 g na kilogram masy.
W zależności od masy wyjściowej program zakłada, że jemy mniej więcej od 1800 do 2500 kalorii dziennie, przy czym więksi, albo tylko bardziej surowi (70-80% surowych pokarmów roślinnych w diecie) jedzą więcej. Więksi, kiedy staną się mniejsi, jedzą odpowiednio mniej. Surowi raczej nie będą musieli zmniejszać kalorii.
Przetak 2 – Kondycja fizyczna, oraz niezbędne utensylia
a) Program zakłada codzienne ćwiczenia aerobowe. Pamiętajmy, że trening kardio wymaga zdrowego serca. Odwdzięcza się za to zdrowym sercem i innymi walorami w przyszłości.
Abyś mógł spełnić ten warunek, najlepiej będzie na okres zimowo – szarugowy kupić jakieś aerobowe ustrojstwo. Oczywiście najlepsza byłaby bieżnia, ale sprawdzi się też steper, orbitrek, rowerek stacjonarny, albo chociaż klatka schodowa.
b) Koniecznie musisz sprawić sobie również, jakikolwiek, nawet najtańszy blender kielichowy (duży kielich, minimum 1,5 litra).
Rzeszoto 3 – Ingredienty
Twoje ciało jest maszyną, dlatego potrzebuje czystego oleju, w związku z tym program całkowicie wyklucza żywność GMO, napromieniowaną, bieloną, wysoko przetworzoną, zawierającą gluten, konserwanty i polepszacze. Surowa żywność powinna stanowić minimum 50% Twojego pożywienia. Nie chcesz przecież dławić swych komórek.
Staraj się, żeby przynajmniej owoce i warzywa z listy parszywej dwunastki, były w miarę możliwości ekologiczne.
Parszywa dwunastka
1. jabłko
2. seler
3. truskawka
4. brzoskwinia
5. szpinak
6. importowana nektarynka
7. winogrona
8. czerwona papryka i każda inna
9. ziemniak
10. jagoda amerykańska
11. sałata
12. zielony jarmuż czy też kapusta włoska taka marmurkowata
1. jabłko
2. seler
3. truskawka
4. brzoskwinia
5. szpinak
6. importowana nektarynka
7. winogrona
8. czerwona papryka i każda inna
9. ziemniak
10. jagoda amerykańska
11. sałata
12. zielony jarmuż czy też kapusta włoska taka marmurkowata
Pamiętaj, że pożywienie powinno nagradzać komórki Twojego ciała, a nie karać. To samo dotyczy wody. Masz pić jak najczystszą, oczywiście na Twoje możliwości w danym momencie. To samo odnosi się do wdychanego przez nos powietrza.
Cedzak 4 – Zakazy
Program zakazuje znęcania się nad komórkami swojego ciała. Przez całe życie.
Durszlak 5 – Ilość posiłków
Na początku, ze względu na to, że byłoby to wielkim wyzwaniem dla nieprzyzwyczajonych osób, a więc do czasu, aż nasz organizm osiągnie idealny poziom odżywienia pozostajemy przy 5 posiłkach dziennie, z tendencją do czterech. Ale to na początek. Będziemy dążyć ostatecznie, żeby jeść dwa razy dziennie, a nawet jak zwierzę jeden raz.
Dlaczego tak dziwacznie? Przecież wszystkie diety redukcyjne nakazują jeść mało i często?
Wyjaśniam:
Jedzenie często, co z tego, że nawet mało, stymuluje metabolizm. Trawi się po łebkach, bo organizm i tak wie, że za niedługo dostanie kolejny pokarm. W rzeczywistości go/pokarm niejako marnotrawi, nie mówiąc o tym, że cały czas coś marnotrawimy/trawimy.
Wyjaśniam:
Jedzenie często, co z tego, że nawet mało, stymuluje metabolizm. Trawi się po łebkach, bo organizm i tak wie, że za niedługo dostanie kolejny pokarm. W rzeczywistości go/pokarm niejako marnotrawi, nie mówiąc o tym, że cały czas coś marnotrawimy/trawimy.
Okresy nie jedzenia są tak samo ważne, w szczególnych przypadkach ważniejsze niż posiłki. Musimy najeść się do syta, dobrze przeżuwając, a następnie zostawić swoje trzewia w spokoju. Metabolizm prawdopodobnie odrobinę zwolni, ale korzyści z takiego działania stosując program „Jem i… chudnę”, będą większe.
Selekcja ostatnia
Musisz polubić zielone koktajle
Dobra, czy w takim razie jest ktoś chętny do pobrania programu „Jem i… chudnę?” Ktoś jeszcze w sicie pozostał?
A więc jedziemy, koks.
1. Pobudka. Nawadnianie
Im wcześniej, tym lepiej. Każdy dzień zaczynamy od nawadniania organizmu, który przez noc się odwodnił. To pewne.
Pijemy na początek ile możemy, minimum 750 mililitrów, z czasem dochodzimy do 1,5 litra wody mineralnej niegazowanej, albo źródlanej oligoceńskiej z sokiem z połówki cytryny. Uwaga: wodę należy zmieniać, aby mieć inny skład minerałów. Nie pijemy wody destylowanej, bo jest pozbawiona minerałów i może nas wręcz odwodnić.
Pijemy na początek ile możemy, minimum 750 mililitrów, z czasem dochodzimy do 1,5 litra wody mineralnej niegazowanej, albo źródlanej oligoceńskiej z sokiem z połówki cytryny. Uwaga: wodę należy zmieniać, aby mieć inny skład minerałów. Nie pijemy wody destylowanej, bo jest pozbawiona minerałów i może nas wręcz odwodnić.
2.Trening aerobowy.
Wodę możemy albo wypić przed treningiem, albo popijać ją w trakcie aerobów. Codzienny trening aerobowy ma trwać minimum 30 minut, a najlepiej kiedy trwa rytualnie 40 minut.
Suplementacja dla roślinożerców i wegetarian (przed treningiem)
Wraz z wodą przyjmujesz silny antyoksydant w postaci jednego kapsa jagody Acai Berry TiB
Suplementacja – opcja dla wszystkożernych (przed treningiem)
Wraz z wodą przyjmujesz silny antyoksydant i rozbijacz zasiedziałego tłuszczu w postaci jednego kapsa Bikini Burn TiB
3. Śniadanie
Identyczne dla wszystkich typów żywieniowych. Zawsze w całości surowe. Zawsze roślinne.
W tym momencie jesteś po około 12-tu godzinach postu, czyli od ostatniego posiłku wczorajszego. Twoje trzewia wypoczęły, a zbawienny wpływ postu na zdrowie i kondycję będziesz mógł już wkrótce docenić. Na razie jesteś skołowany. Do tego wszystkiego zanim nie odżywisz idealnie swojego organizmu możesz odczuwać coś na kształt głodu. To uczucie z czasem nie będzie zauważalne.
W tym momencie jesteś po około 12-tu godzinach postu, czyli od ostatniego posiłku wczorajszego. Twoje trzewia wypoczęły, a zbawienny wpływ postu na zdrowie i kondycję będziesz mógł już wkrótce docenić. Na razie jesteś skołowany. Do tego wszystkiego zanim nie odżywisz idealnie swojego organizmu możesz odczuwać coś na kształt głodu. To uczucie z czasem nie będzie zauważalne.
W tym momencie wszyscy (i roślinożercy) piją duży koktajl owocowo warzywny. Przy czym warzywa w postaci zielono listnych.
Najlepsze zielone koktajle zawierają obok ulubionych owoców – kapustę włoską, szpinak, jarmuż, roszponkę, sałatę, lub pietruszkę. Należy koniecznie regularnie zmieniać liście do naszego smoothie, robiąc go właśnie w blenderze, który idealnie nadaje się do rozdrabniania zieleniny i owoców.
Idealne owoce do porannego szejka to banany, mango, ananasy, gruszki, jagody, truskawki, wiśnie (bez pestek oczywiście), maliny. Uwaga, wszystkie owoce mają być dojrzałe, a banan dojrzały ma właśnie brązowe plamki na skórce.
Na początku będą pewnie problemy z wypiciem tak dużego szejka, 8 bananów, garść zielonych liści i talerzyk deserowy innego owocu, w zależności od preferencji smakowych. Wodą możemy rozcieńczyć koktajl. Możemy go też rozcieńczyć mlekiem migdałowym. Koktajl, a raczej 4 szklanice ma zawierać około 800 – 1000 kalorii.
Jeżeli nie możemy naraz i powoli raczyć się takim dobrobytem, dojadamy owocami na drugie śniadanie.
Jeżeli nie możemy naraz i powoli raczyć się takim dobrobytem, dojadamy owocami na drugie śniadanie.
Docelowo, nie będziemy jeść drugich śniadań.
Suplemetacja dla Wszystkich
Do szejka dosypujemy płaską łyżkę/kopiatą łyżeczkę 4-greensa This is Bio, a dla tych, którzy nie lubią smaku alg morskich (bo jęczmień i pszenica są praktycznie mało wyczuwalne w dużym koktajlu) jest alternatywa w postaci sprasowanej spiruliny/chlorelli This is Bio (witaminy, antyoksydanty, chlorofil, kwas foliowy, dużo dobrego żelaza) w ilościach 3 gram( 6 tabletek). Uwaga, chlorella bywa alergenem, zawsze zaczynamy od jednej tabletki, aby ewentualnie przyzwyczaić organizm do nowego pożywienia.
Suple dla Roślinożerców i Wszystkojedzących
W tym momencie przyjmujemy również witaminę D3 (w Polsce przez cały rok, za wyjątkiem 3 miesięcy lata).
Wchodzi też 1 kapsułka Omegi-3 TiB
Dla Wegetarian
Opcje wegańska Omegi-3 (nie do końca pewne, czy jest w stanie przyswoić się) to siemię lniane, białko konopi, albo według mnie kontrowersyjne chia (patrz Tutaj).
Przyjmujemy też witaminę B12. Dobrym rozwiązaniem szczególnie przy początkowym odtruwaniu organizmu jest preparat multi witaminowy Life Vitality Amixa, przy okazji z bardzo dużą dawką witaminy B12.
Uwaga, kulturyści i mężczyźni, którzy rosną. Do szejka możecie dodać białko z konopi, wymiennie z macą, a także biorąc więcej spiruliny wymiennie z chlorellą– minimum 5g na porcję (10 tabletek)
4. Drugie śniadanie
Kiedyś dojdziemy do tego, że będzie zupełnie niepotrzebne, kiedy nasz organizm będzie już dobrze odżywiony, a co za tym idzie odtruty. Co za tym idzie kompletnie w tym momencie nie głodny.
Drugie śniadanie jest niejako nie zjedzoną częścią śniadania. Czyli dojadamy banany, albo mandarynki zawijając je jak rolki w jakieś zielone liście. Jemy owoce. Możemy też na drugie śniadanie wypić organiczny sok z marchewki i buraków.
5. Obiad
Drugi/trzeci posiłek dnia
Surowe rośliny w formie sałaty (pomidory, kapusta, seler naciowy, cebula, czosnek) przyprawy (kolendra, tarty imbir, pieprz cayenne, kurkuma (ohydna) oregano, tymianek, koperek, natka pietruszki. Sól himalajska lub szara morska. Posypki na sałatę w postaci surowych pestek dyni, czarnego sezamu (najlepiej nie prażonego), słonecznika (nie przesadzać -omega-6, o wiele za dużo wsłoneczniku!) orzeszków pinii (ekstremalnie zdrowe) Sparowane brokuły, brukselka , generalnie krzyżowe silnie pro zdrowotny – anty rakowy wypas (uwaga przy wolu tarczycowym, jakby co).
Przykładowe coś wspaniałego na ciepło - przepis pepsi eliot
Na ciepło – szatkujemy kapustę białą i włoską (po 1/4 średnich), 2 cebule i 1 por, następnie dusimy pod przykryciem, posypane czarnym sezamem, możliwie bez dolewania wody. Możemy lekko skropić sosem tamari(fermentowana soja) W tym czasie namaczamy2 – 3 śliwki suszone. Kiedy kapusta zmięknie dodajemy wcześniej przygotowane pokrojone jabłko ze skórką, cukinię ze skórką i pokrojone na paseczki śliwki. Dodajemy do kapusty, posypujemy trochęoregano, lub innymi ziołami. Przez parę minut niech się wszystko jeszcze razem poddusi. Ale cukinia ma być wciąż chrupiąca, chociaż przesiąknięta już smaczkami. Genialne danie.
Można na końcu, już na talerzu, skropić potrawę oliwą extra vergine ze świeżo roztartym czosnkiem i cytryną, z odrobiną pieprzu cayenne i soli himalajskiej i jakimiś ziołami.
Warzywa dają nieograniczone inspiracje. Do tego łyżka soczewicy, łyżka fasoli i łyżka dajmy na to kaszy jaglanej. Można też dodać pół awokado.
Wegetarianie
Dodatkowo różne opcje z ekologicznymi jajkami i ewentualnie jogurtem kozim. Tak czy inaczej ograniczamy laktozę (cukier mleczny) i kazeinę (białko mleczne)
Dlaczego?
Odsyłam do epokowego dzieła Campbella, China Study, wydanego w Polsce pod tytułem Nowoczesne zasady odżywiania. Z nabiału doradzam jogurty i niektóre sery, najlepiej kozie.
Dlaczego?
Odsyłam do epokowego dzieła Campbella, China Study, wydanego w Polsce pod tytułem Nowoczesne zasady odżywiania. Z nabiału doradzam jogurty i niektóre sery, najlepiej kozie.
Wszystko jedzący
Wszystko za wyjątkiem czerwonego mięsa - odradzam!
Do warzyw takich jak wyżej, dodajemy duszoną w niewielkiej ilości wody pierś z organicznego kurczaka, indyka, lub rybę. Najlepiej dziką. Albo owoce morza. Krewetki, kryle, żyją znacznie krócej niż ryby i w związku z tym mają mniej metali ciężkich w ciele. Uwaga, ryby zawsze należy spożywać w towarzystwie błonnika, na przykład z tartym jabłkiem. Śledź, plus jogurt grecki, najlepiej kozi plus tarte organiczne jabłko. Bardzo korzystne zestawienie. Błonnik z jabłka odprowadzi ewentualną/pewną rtęć z ryby.
6. Podwieczorek dla Wszystkich
Migdały, albo inne moczone orzechy (garść) i mała sałatka warzywna.
Suplementacja dla Wszystkich
2- 3 g spiruliny/chlorella
Wegetarianie lub Wszystko jedzący
Opcja – Koktail proteinowy Shape – Shake TiB z wodą.
Kulturyści i mężczyźni, którzy zamierzają rosnąć wzwyż dodatkowo 5g spiruliny/chlorella.
7. Kolacja (najpóźniej o takiej godzinie, aby do śniadania minęło 12 godzin)
Kolacja, jak musisz
Roślinożercy
Miseczka kaszy gryczanej, albo soczewicy, albo jakiś owoc w zielonym liściu. Wszystko zależy od ilości kalorii, jakie zostały nam do zjedzenia z dziennego założenia.
Wegetarianie
Zamiast kolacji opcja – Koktail proteinowy Shape Shake TiB z wodą, albo mały owoc (gdy mamy kłopoty ze snem po białku, to się zdarza niekiedy)
Uwaga, Wegetarianie i Wszystkożercy,
którzy robią trening siłowy wieczorem, na kolacje wypijają szejk proteinowy Shape-Shake TiB w oknie anabolicznym (do 30 minut po treningu) i już nie jedzą przed nocą.
Roślinożercy po wieczornym treningu biorą spirulinę/chlorellę This is Bio zamiast do podwieczorku i miskę dajmy na to szpinaku.
Generalnie dla wszystkich typów żywieniowych, zaczynamy od dużej podaży węgli od wschodu słońca do białka przy zachodzie. Jedno przechodzi w drugie.
Uwaga: Słodkie owoce jemy zawsze przed tłuszczami.
W razie kłopotów z zasypianiem dopuszcza się zjedzenie wieczorem jednego owoca.
Podsumowanie supli:
Program „Jem i… chudnę” suplementacja dla Roślinożerców
Spirulina, Chlorella, 4-Greens This is Bio
Omega – 3 TiB
Acai berry – TiB
D3, B12 (preparat multiwitaminowo-minerałowy life vitality) ze strony sklepu This is Bio
Program „Jem i …chudnę” suplementacja dla Wegetarian
Spirulina/Chlorella, 4-Greens This is Bio
Acai berry – TiB
B12 – dowolna firma, byle duże/odpowiednie dawki
(moim zdaniem będzie brakować D3)
Shape – Shake TiB
Acai berry – TiB
B12 – dowolna firma, byle duże/odpowiednie dawki
(moim zdaniem będzie brakować D3)
Shape – Shake TiB
Program „Jem i …chudnę”, suplementacja dla Wszystko jedzących
Spirulina, Chlorella, 4-Greens This is Bio
Omega – 3 TiB
Bikini Burn – TiB
Shape – Shake – TiB
D3, B12 (preparat multiwitaminowo-minerałowy life vitality) ze strony sklepu This is Bio
Omega – 3 TiB
Bikini Burn – TiB
Shape – Shake – TiB
D3, B12 (preparat multiwitaminowo-minerałowy life vitality) ze strony sklepu This is Bio
Na koniec kilka dodatkowych i mam nadzieję przydatnych info pro zdrowotnych:
Będzie Droga Socjeta kreatywnie przygotowywać pokarmy, może się więc Droga Socjeta przy okazji i na wszelki wypadek uzbroić w tarczę organiczną niszczącą patogenne komórki. Na koniec więc dorzucę kilka uwag o ingredientach, które są pomocne w niszczeniu ewentualnych komórek rakowych.
Dobrze wiedzieć, że rak skóry nienawidzi mikstury organicznej: olej kokosowy, miód, cynamon i czosnek (mało miodu). Stany zapalne i rak płuc nie znoszą jęczmienia i enzymów proteolitycznych (RejuvenZyme kompleksu metabolicznych). Rak piersi nienawidzi kapusty i cytrusowego olejku w skórkach. Resztę macie na moim blogu. Raki nie lubią wyjątkowo spiruliny i chlorelli.
Dobrze wiedzieć, że rak skóry nienawidzi mikstury organicznej: olej kokosowy, miód, cynamon i czosnek (mało miodu). Stany zapalne i rak płuc nie znoszą jęczmienia i enzymów proteolitycznych (RejuvenZyme kompleksu metabolicznych). Rak piersi nienawidzi kapusty i cytrusowego olejku w skórkach. Resztę macie na moim blogu. Raki nie lubią wyjątkowo spiruliny i chlorelli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz