Dziś
zajmiemy się naszą ukochaną oliwą z oliwek.
Tak
, tak wiemy, że teraz swoje 5 minut ma olej lniany i jego zalet absolutnie nie
umniejszamy. Jednak podawanie przez każdego producenta na etykiecie „olej
Budwigowy” jest nie tyle zabiegiem marketingowym, co zwyczajną manipulacją.
Klient niejednokrotnie nawet nie wie, z jakiej rośliny olej pochodzi, ale że to
jakiś lekarz poleca, owszem. No tak, l-e-k-a-r-z.
Kuchnia
Oliwa
z oliwek to podobno „eliksir długowieczności” :-) Prześwietlmy ją spożywczo i
kosmetycznie…
Najlepsze
oliwy są oznaczone jako EXTRA VIRGIN, innych nie opłaca się kupować, bowiem
filtracja pozbawia ich wartości odżywczych. Extra Virgin oznacza, że nie są
rafinowane, nie były poddane żadnej obróbce chemicznej, a jedynie mechanicznej.
Mimo, że znalazłam informacje o tym, że kilkakrotne tłoczenie oliwek już nie
jest praktykowane, to byłabym przezorna i poszukała na etykiecie dodatkowo: „pierwsze
tłoczenie”.
Oliwa ma fantastyczne właściwości:
-
jest bardzo dobra dla naszego serca, układu krwionośnego,
-
obniża poziom złego cholesterolu,
-
zawiera mnóstwo antyoksydantów, wobec czego działa ani-aging ;-)
-
jest źródłem witamin A, E, D i K,
-
zawiera kwas oleinowy, który przeciwdziała zachorowaniom na astmę (odnotowuje
się niską zachorowalność na tę chorobą w krajach Basenu Morza Śródziemnego),
-
wyrównuje poziom cukru we krwi – doskonała dla diabetyków…
Używam
jej do wszystkiego. Tak bardzo uwielbiam jej smak, że polewam oliwą wszystko,
co tylko można polać ;-) Czy wolno tak robić? Są różne zdania. Znalazłam bardzo
rozbieżne informacje co do zalecanej dziennej porcji, ale optymalnym
rozwiązaniem będą średnio 2-3 łyżki.
Oliwę
dodaję do wszystkich sałatek, polewam nią ziemniaki, fasolkę szparagową, dodaję do zup, duszę na niej warzywa (jak to bestialsko
brzmi ;))…
Sporną
sprawą jest smażenie. Spotkałam się z różnymi opiniami. Na początku długi czas
byłam przekonana, że nie wolno na niej w ogóle smażyć, jednak od prawdziwych
smakoszy oliwy dowiedziałam się z kolei, że można smażyć, ale nie w głębokim
tłuszczu. Zakładając, że smażenie samo w sobie jest niezdrowe, to przyjmijmy,
że ewentualnie można na niej szybciutko cos podsmażyć. Ale bardzo króciutko!
(Ja nie smażę na niej w ogóle, z resztą nic chyba nie smażę :P)
Kosmetyka
Oliwa
zasłynęła również w kosmetyce. Ma niesamowicie dobry wpływ na naszą skórę,
nadając jej gładki, zdrowy wygląd. Dzięki zawartości witaminy E działa odmładzająco, dzięki witaminie F chroni skórę przed utratą wilgoci. Wspaniale
nadaje się do kąpieli, maseczek, peelingów, może zastępować balsam do ciała. Szczególnie
dobrze się naoliwić tuż po kąpieli… Dla mojej suchej skóry oliwa z oliwek to
świetny kosmetyk :-) Jedynym mankamentem jest jej specyficzny zapach, ale do
tego też można się przyzwyczaić.
Oliwę z oliwek polecają MeLaski!